PGE Spójnia Stargard

Czekają nas wielkie emocje. PGE Spójnia powalczy z liderem

5 lat temu | 11.10.2019, 11:50
Czekają nas wielkie emocje. PGE Spójnia powalczy z liderem

Czas na drugi mecz na naszym parkiecie. Przed nami starcie z aktualnym mistrzem kraju Anwilem Włocławek. Mecz 12 października o godzinie 12.35.

Anwil Włocławek, aktualny mistrz kraju, to faworyt także w obecnym sezonie. My jednak dobrze wiemy, jak wygrywa się z takimi drużynami. W minionym sezonie pokonaliśmy Anwil i to na jego parkiecie.

Anwil przyjeżdża do Stargardu jako lider tabeli i zespół, który rozpoczął sezon od zwycięstw. O ile jednak na inaugurację wygrał zdecydowanie z Polpharmą Starogard Gdański 110:72, to w drugim meczu musiał bardzo się postarać, żeby pokonać w Warszawie Legię 94:87. Gdyby koszykarze warszawskiego klubu lepiej wykonywali osobiste w końcówce spotkania i gdyby nie zepsuli kilku kontrataków, mogli pokonać faworyta.

Koszykarze Legii pokazali innym zespołom, jak należy rywalizować z mocno ofensywnie nastawionym Anwilem. Legia postawiła na rzuty z dystansu, których oddała więcej niż rzutów dwupunktowych. Trafiła jedenaście trójek. I co ważne, wygrała rywalizację pod koszami notując więcej zbiórek niż Anwil. W ataku miała ich 14, co pozwalało powtarzać akcje po niecelnych rzutach.

W sobotę PGE Spójnia Stargard będzie miała okazję wykorzystać całą tę wiedzę. Nerwów takich jak na inaugurację z Arką Gdynia już być nie powinno. W drugiej kolejce nasz zespół odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie pokonując na wyjeździe Polpharmę Starogard Gdański 80:75, odblokował się też Raymond Cowels III (21 pkt, 11 zbiórek, 3 asysty), nasi koszykarze rzucili dziewięć trójek. To wszystko optymistycznie nastraja nas wszystkich przed spotkaniem z Anwilem Włocławek.

W klubie z Włocławka w głównych rolach występują obcokrajowcy. Amerykanin Chase Simon z Legią rzucił 26 punktów, trafiając 6 trójek. Miał też 4 asysty. Łotysz Rolands Freimanis rzucił 16 pkt, trafiając wszystkie sześć rzutów z gry, w tym cztery trójki. Miał także 6 zbiórek. Amerykanin Ricky Ledo rzucił 19 pkt, miał 7 asyst i 4 zbiórki. Ograniczenie poczynań tych zawodników to najważniejsze zadanie, które muszą w sobotę zrealizować nasi koszykarze. Ale nie tylko ich. Są tam też inni skuteczni zawodnicy, jak choćby Amerykanie Chris Dowe i Tony Wroten. No i trzeba pamiętać o Michale Sokołowskim, który jest wprawdzie w cieniu swoich zagranicznych kolegów, ale reprezentant Polski też potrafi grać skutecznie.

Przed PGE Spójnią nie lada wyzwanie, ale to właśnie na takie mecze, przeciwko największym faworytom, wszyscy czekają. Koszykarze i kibice. To w nich można pokazać swoją wartość. Kibice PGE Spójni w sobotę na pewno zrobią, co tylko w ich mocy, żeby pomóc swojej drużynie w starciu z mistrzem kraju.

PGE Spójnia zagra z Anwilem w hali OSiR w Stargardzie w sobotę, 12 października o godzinie 12.35.

Udostępnij
 
14303664