PGE Spójnia Stargard

Derby dla PGE Spójni Stargard!

1 miesiąc temu | 23.12.2024, 12:31
Derby dla PGE Spójni Stargard!

W meczu jedenastej kolejki Orlen Basket Ligi PGE Spójnia Stargard wygrała u siebie z Kingiem Szczecin 84:74.

To był bardzo dobry mecz w wykonaniu PGE Spójni. Nasz zespół zdominował w przedświątecznych derbach drużynę ze Szczecina. Poza kilkoma fragmentami dyktował warunki gry, a w obronie mocno ograniczył ofensywne poczynania Kinga.

Pierwsza kwarta rozpoczęła się od prowadzenia gości, ale skuteczne akcje Aleksandara Langovica, Luthera Muhammada i Kacpra Borowskiego odmieniły sytuację i to gospodarze byli na prowadzeniu. Pierwsze dziesięć minut z obu stron było bardziej defensywne niż ofensywne. W drugiej kwarcie PGE Spójnia była skuteczniejsza w ataku, a jednocześnie dalej powstrzymywała rywali, pozwalając im ponownie na zdobycie tylko 14 punktów. W pierwszej połowie podopieczni trenera Andreja Urlepa mieli wyraźną przewagę na tablicach. Uzbierali 24 zbiórki, a King 15.
 

Po długiej przerwie stargardzki zespół nie zwalniał. Po dwupunktowej akcji Wesleya Gordona, PGE Spójnia wygrywała w 25 minucie 45:32. Później lepszy fragment zanotował szczeciński klub, który zbliżył się na sześć punktów. Trójką odpowiedział na to najlepszy dzisiaj strzelec PGE Spójni Yehonatan Yam. A kiedy Kassim Nicholson sprawił, że King przegrywał już tylko pięcioma punktami, to odpowiedzią była skuteczna akcja Luthera Muhammada. Po trzydziestu minutach gospodarze mieli osiem punktów więcej.

Czwarta kwarta różniła się od poprzednich. W niej oba zespoły rzuciły w sumie 54 punkty. We wcześniejszych kwartach było to odpowiednio 30, 35, 39 pkt. King rozpoczął tę część od trzech celnych rzutów trzypunktowych autorstwa Isaiaha Whiteheada. PGE Spójnia nie była mu dłużna, trafiali Yehonatan Yam, Sebastian Kowalczyk, Kacper Borowski. Stargardzki zespół nie pozwolił się przełamać, a kiedy tylko nadarzyła się okazja, ponownie przyśpieszył i zyskał nawet 14 punktów przewagi. Tak było trzykrotnie, po celnych rzutach Sebastiana Kowalczyka, Jaydena Martineza, Kacpra Borowskiego. A kiedy trzecią swoją trójkę trafił Yam, gospodarze mieli szesnaście punktów więcej. Rywale mogli jedynie zmniejszyć nieco dystans. Po 40 minutach PGE Spójnia miała 10 punktów więcej.

Pierwsze w tym sezonie derby pomiędzy PGE Spójnią Stargard a Kingiem Szczecin zwycięskie dla klubu ze Stargardu. W niedzielnym spotkaniu stargardzki zespół wyraźnie wygrał rywalizację o zbiórki mając ich 47, przy 30 drużyny ze Szczecina. PGE Spójnia miała 50,8 procent skuteczności rzutów z gry, a rywale 39,1 proc.

PGE Spójnia Stargard – King Szczecin 84:74 (16:14, 21:14, 19:20, 28:26)

PGE Spójnia: Yam 16 (3), Kowalczyk 14 (2), Muhammad 14, Martinez 13 (3), Borowski 11 (1), Langović 6, Cooper 4, Gordon 4, Słupiński 2, Bryła, Kikowski.

King: Whitehead 17 (5), Dziewa 14, Żołnierewicz 14 (1), Nicholson 10 (1), Woodard 9 (1), Meier 6 (1), Wójcik 4 (1), Kierlewicz, Kostrzewski.

Statystyki drużynowe:

PGE Spójnia: skuteczność rzutów z gry – 50,8 procent (31/61), skuteczność rzutów osobistych – 68,4 procent (13/19), skuteczność rzutów za 2 pkt – 66,7 procent (22/33), skuteczność rzutów za 3 pkt – 32,1 procent (9/28), zbiórki – 47 (atak 14, obrona 33), asysty – 16, przechwyty – 4, straty – 13, bloki – 4.  

King: skuteczność rzutów z gry – 39,1 procent (25/64), skuteczność rzutów osobistych – 63,6 procent (14/22), skuteczność rzutów za 2 pkt – 40,5 procent (15/37), skuteczność rzutów za 3 pkt – 37 procent (10/27), zbiórki – 30 (atak 12, obrona 18), asysty – 17, przechwyty – 4, straty – 7, bloki – 3.

Kolejne ligowe spotkanie stargardzki zespół rozegra 29 grudnia, na wyjeździe przeciwko MKS Dąbrowa Górnicza.
Udostępnij
 
5875776