Dziś o 17:35 rozpoczniemy spotkanie w ramach 21 kolejki Energa basket Ligi z zespołem Legii Warszawa. Transmisja z meczu na kanale Polsat Sport Extra.
Nasz dzisiejszy rywal aktualnie zajmuje 4 miejsce w tabeli z bilansem 13 zwycięstw i 6 porażek. Legioniści zdecydowanie lepiej radzą sobie na własnym boisku gdzie wygrali 9 z 10 rozegranych spotkań. Na wyjazdach legitymują się natomiast bilansem 4 zwycięstw i 5 porażek. W ostatnich spotkaniach ich forma także była nierówna. Na początku grudnia wygrali z Kingiem Szczecin, aby potem w kolejnych dwóch meczach zaliczyć porażki z niżej notowanymi rywalami z Radomia i Dąbrowy Górniczej. Ostatnie dwa mecze warszawiaków to jednak wygrana nad Polskim Cukrem Toruń oraz minimalna przegrana po dwóch dogrywkach z Zastalem Zielona Góra.
Niekwestionowanym liderem podopiecznych Wojciecha Kamińskiego był Justin Bibbins. To on prowadził grę warszawiaków rozdając średnio po 7 asyst w meczu i dodając do tego 18.5 punktu. Gra Legii wyraźnie wyhamowywała bez jego obecności na parkiecie. Po jego odejściu na lidera punktowego wyrósł Jamel Morris notujący średnio po 16.5 punktu w meczu. Wykonuje blisko 6 prób zza łuku, z czego trafia 42.3% z nich. Lester Medford Jr to natomiast zawodnik rozdający najwięcej asyst w warszawskiej drużynie. Notuje ich średnio 5.6 w meczu i dokłada jeszcze do tego 12.8 oczek. Drugim strzelcem Legii Warszawa jest obecnie Nickolas Neal, który w listopadzie dołączył do drużyny trenera Kamińskiego przechodząc z Hydrotruck Radom. W barwach Legii Warszawa zdobywa 14.2 punktu na mecz , dodając do tego po 2.7 asysty i 1.3 przechwytu. Wśród zawodników zdobywających średnio dwucyfrową liczbę oczek jest jeszcze Jakub Karolak. Notuje on 13.9 punktu w meczu i przy 6.4 próbach zza lini 6,75m trafia 38.5% z nich. Tablicami „opiekują się” Dariusz Wyka zbierający po 8 piłek w meczu (zdobywa przy tym średnio 6.5 pkt) oraz Earl Watson zbierający po 5.2 piłki na mecz (także dokłada do tego 6.5 punktu na mecz). Obaj blokują także odpowiednio 1.2 i 1.1 rzutów przeciwników
Obie drużyny statystycznie wyglądają bliźniaczo. Biało-bordowi zdobywają średnio 0.2 punktu więcej od legionistów (83.2 – 83.0), przy identycznej 34.9% skuteczności rzutów za trzy. Trzeba u jednak zaznaczyć że Legia oddaje niemal 9 rzutów zza łuku więcej (21.7 PGE Spójnia – 30.3 Legia). Różnice w pozostałych aspektach statystycznych są także minimalne. Nasza drużyna popełnia mniej start i notuje więcej przechwytów. Przegrywamy za to minimalnie w liczbie rozdanych asyst oraz zebranych piłek.
Problemem biało-bordowych na pewno w dniu dzisiejszym będą absencje. Poza Filipem Matczakiem na pewno na parkiecie nie zobaczymy Kacpra Młynarskiego, który w ostatnim meczu doznał kontuzji stawu skokowego. Kacper już od najbliższego poniedziałku powinien jednak wrócić do pełnych treningów z drużyną zatem jego absencja nie będzie trwała długo. Pod znakiem zapytania jest także dzisiejszy występ Tomka Śniega, który doznał kontuzji kolana. Obecnie trwają szczegółowe badania, które dadzą odpowiedź czy i jak długo Tomek będzie musiał pauzować.
Jak mantrę powtarzamy przy każdym meczu, że będzie to dla nas niezwykle trudne spotkanie. W okrojonej rotacji będziemy jednak walczyć o zwycięstwo, które jest nam potrzebne po ostatniej przegranej z Kingiem Szczecin i niezwykle ważne w kontekście walki o pierwszą ósemkę.
Liczymy na Wasze wsparcie. Kibicujcie, dopingujcie, trzymajcie kciuki!!!
Transmisja startuje o 17:30 na kanale Polsat Sport.