Przed nami trzeci mecz play off pomiędzy PGE Spójnią i Anwilem. Rywalizacja przenosi się do Stargardu.
Po dwóch meczach Anwil prowadzi w rywalizacji do trzech zwycięstw 2:0. Oba spotkania odbyły się we Włocławku. Teraz gra toczyć się będzie w Stargardzie. Trzeci mecz play off rozegrany zostanie w hali OSiR 9 maja o godzinie 18.
Stargardzki zespół w drugim spotkaniu pokazał się z dobrej strony i do ostatnich minut walczył o zwycięstwo. To dobry prognostyk przed kolejnym spotkaniem. Teraz to PGE Spójnia będzie miała atut własnego parkietu i może liczyć na gorący doping swoich kibiców. Jeśli w czwartek zwycięży, kolejny mecz także odbędzie się w Stargardzie, 11 maja.
Porównując dwa pierwsze mecze rywalizacji w play off pomiędzy klubami ze Stargardu i Włocławka, widać, że ważne dla PGE Spójni są rzuty trzypunktowe. Jeśli trafiają ich więcej, mogą liczyć na dobry wynik. W czwartek ważna także będzie postawa pod koszami. W spotkaniach numer 1 i 2 to Anwil wygrywał rywalizację o zbiórki. Jeśli stargardzki zespół odwróci tę sytuację, będzie bliżej zwycięstwa.
W dwóch pierwszych meczach mocno dał się we znaki stargardzkiej drużynie Luke Petrasek (18 i 14 pkt i 7 i 8 zb.). Ograniczenie jego poczynań to ważne zadanie do zrealizowania przez podopiecznych trenera Sebastiana Machowskiego. Gra Anwilu nie opiera się jednak na jednym zawodniku i głównym zadaniem będzie powstrzymanie ofensywnych zapędów całego zespołu. W pierwszym spotkaniu włocławski klub rzucił 89 punktów, w drugim 98. W rundzie zasadniczej rywale rzucali stargardzkiej drużynie średnio na spotkanie 77,8 pkt.