Novimex Polonia 1912 Leszno to kolejny rywal PGE Spójni Stargard w Bank Pekao I Lidze Mężczyzn. Spotkanie rozegrane zostanie 13 grudnia w Lesznie.
Najbliższy przeciwnik stargardzkiego klubu ma cztery zwycięstwa i osiem porażek. PGE Spójnia odwrotnie: osiem wygranych meczów i cztery przegrane. Trzy ze swoich czterech zwycięstw zespół z Leszna odniósł na swoim terenie. Stargardzką drużynę czeka niełatwe zadanie i żeby zwyciężyć musi zagrać na pełnej koncentracji. Tak, jak to było w czterech ostatnich spotkaniach, które PGE Spójnia wygrała.
Novimex Polonia 1912 ma swojego zdecydowanego lidera, jeśli chodzi o zdobycze punktowe. Amerykanin Wendell Mitchell w siedmiu meczach rzucił 187 punktów, co daje średnią na spotkanie 26,7 pkt. Oprócz niego jeszcze tylko Szymon Ryżek rzuca więcej niż 10 punktów na mecz. Jego średnia to 16,9 pkt. Mitchell nie tylko jest skuteczny rzutowo, ale i chętnie dzieli się piłką z kolegami z zespołu. Notuje on średnio na mecz 5 asyst, podobnie jak Kamil Zywert. Klub z Leszna nie ma jednego lidera, jeśli chodzi o zbiórki. W tym elemencie dziewięciu zawodników ma tam średnią zbiórek między 2 a 4,9. To inaczej niż w PGE Spójni, gdzie Ilja Gromovs notuje średnio na mecz 10,3 zbiórki, Wojciech Czerlonko 6,3, Jarosław Mokros 5,6, a Aleksander Jęch - 5.
W drużynie z Leszna gra Hubert Pabian, który od 2015 do 2019 roku był zawodnikiem stargardzkiego klubu. Ze Stargardu trafił właśnie do Leszna, później grał w pierwszoligowych klubach z Opola, Poznania, Wałbrzycha, a od dwóch sezonów ponownie występuje w klubie z Leszna, z którym w sezonie 2024/2025 awansował na zaplecze ekstraklasy.
Patrząc w statystyki drużynowe klubów ze Stargardu i Leszna, PGE Spójnia zdobywa więcej punktów (1008-919), ma więcej zbiórek (505-474), asyst (222-187) i bloków (51-24). Skuteczność rzutów z gry także wypada na korzyść stargardzkiego zespołu (45-42,5 proc.), który trafia też dużo więcej trójek (123-88). PGE Spójnia notuje natomiast mniej przechwytów (72-96).
Liczby w rubrykach statystycznych przemawiają na korzyść podopiecznych trenera Marka Popiołka, a 13 grudnia przekonamy się, jakie to będzie miało odzwierciedelnie na boisku. Sobotnie spotkanie w Lesznie rozpocznie się o godzinie 18.