PGE Spójnia Stargard nie zwalnia tempa

W ósmej kolejce Orlen Basket Ligi PGE Spójnia wygrała na wyjeździe z MKS Dąbrowa Gónicza 106:98.

Stargardzki zespół nie zwalnia tempa w wyjazdowych potyczkach. To był czwarty taki mecz i czwarty wygrany. PGE Spójnia rozegrała w Dąbrowie Góniczej bardzo ofensywne spotkanie, w którym rzuciła 106 punktów. To jak na razie najwięcej w tym sezonie. Co najważniejsze, w ślad za bardzo dobrą skutecznością poszedł wynik i nasz zespół wraca do Stargardu z dwoma punktami.

Po wyrównanej pierwszej kwarcie, którą punktem wygrali goście, zaczęła zarysowywać się przewaga stargardzkiego zespołu. Wprawdzie na początku drugiej kwarty to gospodarze odskoczyli na pięć punktów, jednak po pięciu minutach tej części zaczęli dominować nasi koszykarze. W 16 minucie, po celnym rzucie Karola Gruszeckiego, PGE Spójnia wróciła na prowadzenie. Największa różnica na korzyść przyjezdnych w drugiej kwarcie wyniosła 9 punktów (44:53).

Podopieczni trenera Sebastiana Machowskiego z minuty na minutę się rozkręcali. W trzeciej kwarcie MKS najmniej przegrywał dziewięcioma punktami (51:60 i 67:76), a najwyżej siedemnastoma (54:71).
Czwarta kwarta przyniosła jeszcze trochę emocji. W 35 minucie, po dwupunktowym trafieniu Sebastiana Kowalczyka, było 75:94. To jednak nie był koniec rywalizacji. W ostatnich minutach skuteczniej zagrał MKS, który wygrał czwarte dziesięć minut sześcioma punktami, jednak zmniejszył dystans najwyżej do pięciu punktów. Stargardzki zespół grał do końca skoncentrowany pilnując bezpiecznej przewagi. Wygrał ośmioma punktami i ma komplet czterech wyjazdowych zwycięstw.

W Dąbrowie Górniczej stargardzki zespół miał 77,5 procent skuteczności w rzutach dwupunktowych. Skutecznośc rzutów z gry wyniosła 61,9 proc. Rywale mieli odpowiednio 54,9 i 47,9 procent. Najwięcej punktów w stargardzkiej drużynie zdobyli Wesley Gordon (22) i Devon Daniels IV (20). Ważnymi graczami byli rezerwowi, którzy zdobyli 43 punkty, przy 23 pkt rezerwowych MKS.

MKS Dąbrowa Górnicza – PGE Spójnia Stargard 98:106 (26:27, 25:31, 18:25, 29:23)

MKS: Persons 26 (1), Carvacho 21, Horne 14 (1), Garcia 12 (2), Cabbil 10 (1), Wilczek 9 (1), Kulikowski 3 (1), Piechowicz 2, Słupiński 1.
PGE Spójnia: Gordon 22, Daniels IV 20 (2), Gruszecki 13 (1), Brown Jr. 12, Langovic 11 (1), Kowalczyk 10 (2), Brenk 9 (1), Simons 6 (1), Łapeta 3, Grudziński.
Statystyki drużynowe:
MKS: skuteczność rzutów z gry – 47,9 procent (35/73), skuteczność rzutów osobistych – 84 procent (21/25), skuteczność rzutów za 2 pkt – 54,9 procent (28/51), skuteczność rzutów za 3 pkt – 31,8 procent (7/22), zbiórki – 31 (atak 13, obrona 18), asysty – 23, przechwyty – 10, straty – 13, bloki – 1.
PGE Spójnia: skuteczność rzutów z gry – 61,9 procent (39/63), skuteczność rzutów osobistych – 76,9 procent (20/26), skuteczność rzutów za 2 pkt – 77,5 procent (31/40), skuteczność rzutów za 3 pkt – 34,8 procent (8/23), zbiórki – 35 (atak 9, obrona 26), asysty – 17, przechwyty – 7, straty – 15, bloki – 5.

Kolejne ligowe spotkanie PGE Spójnia rozegra 18 listopada. W Gliwicach mierzyć się będzie z Tauronem GTK. Wcześniej, w środę 15 listopada, zagra w FIBA Europe Cup w Niemczech z liderem grupy H Niners Chemnitz.