PGE Spójnia Stargard

PGE Spójnia wyszarpała zwycięstwo w Gdyni

1 rok temu | 19.03.2023, 20:37
PGE Spójnia wyszarpała zwycięstwo w Gdyni

Wielkie emocje były w wyjazdowym meczu dwudziestej trzeciej kolejki Energa Basket Ligi pomiędzy Suzuki Arką Gdynia a PGE Spójnią Stargard. W ostatniej sekundzie nasz zespół przypieczętował zwycięstwo.

Trzeba uczciwie przyznać, że sportowo nie był to najlepszy mecz obu zespołów. Szczególnie nie był to dzień na rzucanie za 3 punkty. Koszykarze obu klubów oddali w sumie 62 takie rzuty, a piłka wpadła do kosza piętnaście razy. W tej sytuacji inne elementy gry decydowały o wyniku. To między innymi lepsza skuteczność na linii osobistych oraz nieznacznie wygrana rywalizacja pod koszami i więcej asyst zadecydowały o wygranej stargardzkiego zespołu.

Pierwsza kwarta była nerwowa. Mnożyły się niecelne rzuty i w efekcie żaden z zespołów nie rzucił nawet 15 punktów. W drugiej kwarcie skuteczność nieco się poprawiła. Nikt jednak nie potrafił odskoczyć i po dwudziestu minutach był remis. O tym, że było to wyrównane spotkanie świadczy choćby to, że dwanaście razy zmieniało się prowadzenie, a jedenaście razy był remis.

W trzeciej kwarcie nieco lepiej radzili sobie goście. Koszykarze Suzuki Arki zdobyli w tej części tylko 15 punktów, a PGE Spójnia sześć więcej. Na początku czwartej kwarty stargardzki zespół poszedł za ciosem i odskoczył nawet na 13 punktów. Na tym jednak nie koniec emocji. Klub z Gdyni zanotował kilka minut skuteczniejszej gry w ataku i na tablicy wyników znowu był remis.

O wyniku decydowała ostatnia minuta czwartej kwarty. W niej najpierw Adam Brenk wykorzystał oba osobiste i PGE Spójnia miała dwa punkty więcej. Novak Misic odpowiedział skuteczną akcją i był remis po 74. Po chwili gospodarze przejęli piłkę i kolejną ofensywną akcję skutecznie wykończył Music. Na niespełna pięć sekund przed końcem Suzuki Arka prowadziła dwoma punktami. Ale stargardzki zespół ma w swoich szeregach Jordana Mathewsa, który w tym sezonie zapewniał już wygraną PGE Spójni w decydującej akcji. I tak też było tym razem. Jego celna trójka w ostatniej sekundzie wyprowadziła stargardzki zespół na prowadzenie. Natomiast swojej ostatniej akcji nie wykorzystali gospodarze i PGE Spójnia wygrała.

Liderem stargardzkiego zespołu w tym spotkaniu był Karol gruszecki, który rzucił 19 punktów i miał 8 zbiórek. Trafił cztery trójki. Jego skuteczność rzutów z gry to 54,5 procent. Jordan Mathews rzucił 14 pkt. Courtney Fortson miał 11 pkt i 6 asyst. Dominik Grudziński, który przy nieobecności Brody’ego Clarke’a grał 21 minut, rzucił 9 punktów i miał 7 zbiórek. Ajdin Penava miał dziewięć zbiórek, a Barret Benson siedem.

Suzuki Arka Gdynia – PGE Spójnia Stargard 76:77 (12:14, 23:21, 15:21, 26:21)
Suzuki Arka: Music 18 (1), Bogucki 15, Wilczek 12 (2), Wade 10 (2), Wołoszyn 7 (1), Florence 5 (1), Fenner 4, Sewioł 3, Hrycaniuk 2, Pajkert.
PGE Spójnia: Gruszecki 19 (4), Mathews 14 (2), Fortson 11 (1), Brenk 7, Kikowski 6, Penava 6, Benson 5, Śnieg.

Statystyki drużynowe
Suzuki Arka: skuteczność rzutów z gry – 41,2 proc. (28/68), skuteczność rzutów osobistych – 56,5 proc. (13/23), skuteczność rzutów za 2 pkt – 60 proc. (21/35), skuteczność rzutów za 3 pkt – 21,2 proc. (7/33), zbiórki – 42 (atak 9, obrona 33), asysty – 12, przechwyty – 11, straty – 15, bloki – 2.
PGE Spójnia: skuteczność rzutów z gry – 40,3 proc. (27/67), skuteczność rzutów osobistych – 71,4 proc. (15/21), skuteczność rzutów za 2 pkt – 50 proc. (19/38), skuteczność rzutów za 3 pkt – 27,6 proc. (8/29), zbiórki – 46 (atak 9, obrona 37), asysty – 16, przechwyty – 9, straty – 16, bloki – 4.

 

Udostępnij
 
4970480