W czternastej kolejce Orlen Basket Ligi PGE Spójnia Stargard zagra 21 grudnia w Zielonej Górze z Eneą Stelmetem Zastalem.
Stargardzki zespół kilka dni temu pokonał drużynę z Lublina, a jego najbliższy rywal przegrał w Słupsku. Zastal z ostatnich siedmiu spotkań przegrał sześć, w tym trzy ostatnie. Klubowi z Zielonej Góry nie idzie dobrze w tym sezonie. Ma tylko trzy zwycięstwa. Porażki, których ma już dziesięć, nie były jednak dotkliwe. Zastal często przegrywa kilkoma punktami, tak jak ostatnio w Słupsku 69:73.
PGE Spójnia musi więc przygotować się na trudną przeprawę w Zielonej Górze. Głównym zadaniem będzie zatrzymanie liderów Zastalu, którymi są Geoffrey Groselle (śr. 12,6 pkt, 7 zb.) i Novak Music (śr. 11,5 pkt, 4,9 as.). Ważnymi graczami są też James Washington (śr. 8,8 pkt, 5,9 as.) i znany nam dobrze z występów w poprzednim sezonie w stargardzkim klubie Paweł Kikowski (śr. 9 pkt, 40 proc. skuteczności za 3 pkt).
Porównując statystyki drużynowe PGE Spójni i Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra, na korzyść stargardzkiego klubu przemawiają zbiórki (364-345), bloki (55-36), a za zielonogórskim klubem skuteczność rzutów trzypunktowych (32,3-28 proc.) i asysty (243-228). PGE Spójnia dużo lepiej radzi sobie w defensywie. Rywale rzucili jej 1012 pkt, a Zastalowi 1147.
Czwartkowy mecz w Zielonej Górze pomiędzy Eneą Stelemetem Zastalem i PGE Spójnią Stargard rozpocznie się o godzinie 17.30. W poprzednim sezonie był remis w rywalizacji tych klubów. Wygrywały u siebie. PGE Spójnia 82:77, a Zastal 101:82.