PGE Spójnia Stargard

Przegrana w Dąbrowie Górniczej

5 lat temu | 27.03.2019, 12:38
Przegrana w Dąbrowie Górniczej

Na mecz z MKSem Dąbrowa Górnicza pojechaliśmy w bojowych nastrojach, walczyć o kolejne bardzo ważne zwycięstwo. Nasz rywal miał serię czterech porażek z rzędu w tym z notowanym niżej Treflem Sopot. W pierwszą kwartę weszliśmy dobrze i po 5 minutach uzyskaliśmy kilku-punktową przewagę dzięki celnym trafieniom za 3 Pabiana i Camphora oraz akcjom Taylora i Cartera. Do  końca pierwszej kwarty zawodnicy Dąbrowy Górniczej gonili wynik, jednak udawało nam się odpowiadać i  po pierwszych 10 minutach prowadziliśmy 22:16. Zdeterminowani gospodarze na początku drugiej kwarty najpierw doprowadzili do remisu (po skutecznych akcjach Melvina) i chwilę potem objęli prowadzenie. Trzeci faul odgwizdany w połowie 2 kwarty Taylorowi wyłączył  go z grania do końca tej części meczu. Wynik bliski remisu dla Spójni utrzymywali Pabian, Camphor oraz Fraś. Do szatni schodziliśmy jednak z jednopunktowym prowadzeniem – 43:42 dzięki celnym osobistym Piotra Pamuły w końcówce.

Po przerwie skuteczne akcje Taylora oraz Camphora cały czas dawały przewagę punktową Spójni. Ze strony gospodarzy odpowiadali głównie Melvin, Richardson i Gabiński. Kwarta ta obfitowała w wiele strat i niecelnych rzutów z obu stron. Przed ostatnią częścią spotkania na tablicy było 59:59. Decydujące 10 minut otworzył na korzyść Spójni celnymi osobistymi Rod Camphor. Gospodarze szybko odpowiedzieli trafieniem Gabińskiego. Na 3 minuty do końca meczu Dąbrowa Górnicza uzyskała 9 punktowe prowadzenie. Spójni w tym czasie nie wpadały ważne rzuty 3 punktowe. Po celnych osobistych Cartera oraz akcjach Pabiana i Pamuły Spójni udało się jeszcze zbliżyć na 3 punkty na niespełna minutę do końca spotkania. Starta oraz faul naszych koszykarzy ponownie pozwoliły odjechać dąbrowianom na bezpieczna przewagę. Ostatecznie przegrywamy to spotkanie 86:80. Nasz zespół zaliczył w tym spotkaniu aż 15 strat, co miało odzwierciedlenie w ostatecznym wyniku meczu.

Dla biało-bordowych punktowali: Rod Camphor 24, Hubert Pabian 14, Piotr Pamuła 10, Jimmie Taylor 10, Tweety Carter 9, Wojciech Fraś 7, Marcel Wilczek 4, Shane Richards 2, Dawid Bręk 0, Marcin Dymała 0.

Udostępnij
 
14333408