PGE Spójnia Stargard przegrała w Lublinie z PGE Startem 75:85 w meczu 28 kolejki Orlen Basket Ligi.
Pierwsza kwarta meczu w Hali Globus w Lublinie była badaniem sił z obu stron. Prowadzenie kilka razy się zmieniało, nikt nie zyskał większej przewagi. Najwięcej, bo na sześć punktów, odskoczyli w 5 minucie gospodarze (17:11). Wystarczyła jednak minuta, by to goście mieli punkt więcej. Stało się tak po skutecznych akcjach Elijaha McCaddena, Pawła Kikowskiego i Malika Johnsona. Po chwili PGE Spójnia odskoczyła na cztery punkty, ale skutecznie na to odpowiedział PGE Start i to lubelski klub po 10 minutach miał trzy punkty więcej.
W drugiej kwarcie przyśpieszył stargardzki zespół, który w tej części rzucił 28 punktów. PGE Spójnia wygrała drugą kwartę różnicą 9 punktów. Liderem stargardzkiego zespołu był Malik Johnson, który nie tylko zdobywał punkty, ale świetnie dogrywał piłkę do kolegów z drużyny. Amerykanin w pierwszej połowie miał 11 asyst. Udział w uzyskaniu przewagi miał także Jayden Martinez, który w pierwszych dwudziestu minutach rzucił 10 punktów, najwięcej w PGE Spójni. Trafił on dwie trójki. W sumie nasz zespół miał w pierwszej połowie sześć celnych rzutów trzypunktowych. Po dwudziestu minutach goście prowadzili sześcioma punktami.
Po długiej przerwie gra stargardzkiego nie była już tak skuteczna. Rywale mocniej postawili się w obronie i trudniej było naszym koszykarzom znaleźć dobre pozycje rzutowe. PGE Start odrobił w trzeciej kwarcie cały dystans i sam zyskał sześć punktów przewagi.
W czwartej kwarcie najpierw oba zespoły zanotowały serię nieskutecznych akcji ofensywnych, albo nie trafiając do kosza, albo gubiąc piłkę. Pierwsi punkty zdobyli goście, kiedy celnym rzutem dwupunktowym popisał się Malik Johnson. Na koniec trzeciej minuty tej części pierwsze punkty zdobyli gospodarze. Malik Johnson ponownie odpowiedział trafieniem, ale później trzy kolejne skuteczne akcje zanotowali gospodarze i zyskali dziewięć punktów przewagi (79:70). A kiedy na nieco ponad minutę przed końcem czwartej kwarty powiększyli prowadzenie do 12 punktów, wiadomo było, że to spotkanie wygrają.
PGE Start Lublin - PGE Spójnia Stargard 85:75
Kwarty: 26:23, 19:28, 25:13, 15:11
PGE Start: Ramey 21 (3), Brown 15 (1), Lecomte 15, Drame 13 (1), Williams 10 (2), Krasuski 5 (1), Pelczar 3 (1), Put 3, Szymański.
PGE Spójnia: Johnson 16 (1), McCadden 13, Gordon 10, Martinez 10 (2), Borowski 7 (1), Kikowski 6 (1), Kowalczyk 5 (1), Langović 4, Yam 3, Słupiński 1.
Statystyki drużynowe:
PGE Start: skuteczność rzutów z gry - 49,1 procent (28/57), skuteczność rzutów osobistych - 87 procent (20/23), skuteczność rzutów za 2 pkt - 51,4 procent (19/37), skuteczność rzutów za 3 pkt - 45 procent (9/20), zbiórki - 31 (atak 7, obrona 24), asysty - 16, przechwyty - 10, straty - 10, bloki - 2.
PGE Spójnia: skuteczność rzutów z gry - 45,6 procent (26/57), skuteczność rzutów osobistych - 70,80 procent (17/24), skuteczność rzutów za 2 pkt - 57,1 procent (20/35), skuteczność rzutów za 3 pkt - 27,3 procent (6/22), zbiórki - 30 (atak 7, obrona 23), asysty - 20, przechwyty - 7, straty - 15, bloki - 3.
Następny ligowy mecz PGE Spójnia rozegra 4 maja. W Stargardzie mierzyć się będzie przeciwko Enei Zastalowi Zielona Góra. Spotkanie w Hali OSiR Stargard rozpocznie się o godzinie 17.30. Bilety na platformie internetowej Abilet.pl