Po przegranej na inaugurację sezonu po dogrywce z Kingiem Szczecin, w drugiej kolejce zmierzyliśmy się z MKSem Dąbrowa Górnicza. W drużynie gości nie brakowało stargardzkich akcentów. Dąbrowian prowadzi Jacek Winnicki, który był trenerem biało-bordowych od listopada 2019 do października 2020 roku. Na stargardzką halę ponownie też zawitali Alan Czujkowski, z którym w składzie wywalczyliśmy awans w 2018 roku oraz Adam Brenk – zawodnik biało-0bordowych w sezonie 2019/2020.
Mecz lepiej rozpoczęli goście. Po skutecznych akcjach Moora i Brenka wyszli na prowadzenie 4:0. Biało-bordowi odpowiedzieli serią 11:0. Punktowali Gray, Neal, Zohore i Młynarski. O czas poprosił trener MKSu. Po przewie na żądnie goście powoli odrabiali starty. Wynik pierwszej kwarty na 18:14 dla PGE Spójni ustalił Mijović. Druga odsłona wyglądała podobnie. Mocna walka w obronie z obu stron przekładała się na sporą ilość nieudanych akcji. Nasza drużyna cały czas utrzymywała prowadzenia m.in dzięki trafieniom Neal’a i Zohore. Pod koniec tej części dąbrowianie odpowiedzieli jednak dwoma z rzędu trafieniami zza łuku Fenner’a i Małgorzaciaka, a wynik do przerwy ustalił ten pierwszy efektownym wsadem. MKS wygrał drugą kwartę 21:18 i w całym meczu przegrywał już tylko 36:35. Początek trzeciej odsłony to wymiana kosz za kosz. Wynik cały czas oscylował w okolicy remisu. Po skutecznych akcjach Boykinsa i Niedźwiedzkiego nasz zespół zaliczył serię 9:0 i uciekł rywalom na 9 punktową przewagę, którą dowiózł niemal do końca tej części. W końcówce dąbrowianie odrobili 2 punkty po celnych rzutach osobistych Brenka. Ta kwarta należała do Jacobi’ego Boykins’a, który zdobył w niej 13 ze swoich 17 punktów, trafiając trzykrotnie za 3 punkty i dwukrotnie kończąc skutecznie akcję bliżej kosza. Na początek ostatniej kwarty celną trójkę dołożył Kacper Młynarski. Nasza drużyna wyszła na najwyższe w meczu 10-punktowe prowadzenie. Goście odpowiedzieli jednak serią 7:0 skutecznymi akcjami Sobina i Moora. Biało-bordowi cały czas jednak utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie. Po trzech skutecznych akcjach MKSu ( Moore, Lewis, Fenner) i kilku błędach naszych zawodników na nieco poniżej minuty na tablicy widniał wynik po 71. Zapowiadała się nerwowa końcówka. Nieskuteczność w rzutach osobistych przełamał Justin Gray (chwilę wcześniej swoich okazji na linii rzutów wolnych nie wykorzystali Neal i Zohore). Również on zadał kluczowy blok meczu nie pozwalając Fenner’owi doprowadzić do remisu. Wynik meczu na 75:71 dla biało-bordowych ustalił także celnymi osobistymi Kacper Młynarski. W hali OSiR zapanowało kibicowskie szaleństwo, jakiego dawno nie było.
Najlepszym naszym zawodnikiem był Jacobi Boykins który wykręcił double-double ( 17 punktów i 10 zbiórek). Wśród gości najskuteczniejszy był Michael z 19 punktami i 4 asystami.
PGE Spójnia Stargard – MKS Dąbrowa Górnicza 75:71 (18:14, 18:21, 23:17, 16:19)
PGE Spójnia: Jacobi Boykins 17, Kacper Młynarski 14, Jonas Zohore 14, Justin Gray 9, Erick Neal 8, Tomasz Śnieg 5, Piotr Niedźwiedzki 4, Jake O’Brien 2, Daniel Szymkiewicz 2, Szymon Szmit 0.